Mokasyny to jeden ze współczesnych synonimów klasycznej mody. Wie o tym między innymi Kate Middleton, która bez obawy o nadszarpnięcie wizerunku rodziny królewskiej chętnie wybiera je jako zastępstwo dla wysokich obcasów. 

Jak nosić mokasyny?

Mokasyny, mimo że inspirowane obuwiem rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej, wprost idealnie wpisują się w miejski styl – casual. Rewelacyjne prezentują się na co dzień, jak i podczas wielkiego wyjścia, niezależnie od okazji. Eleganckim strojom dodają sznytu, nieoficjalnym nonszalancji. Nic więc dziwnego, że ceni je brytyjska księżna, a wraz z nią miliony fashionistek na całym świecie.

Jak poznać oryginalne mokasyny?

Charakterystyczny fason łódki, oszczędne, ale wykonane z największą starannością detale – lśniąca klamra, artystyczne przeszycie czy frędzle nawiązujące do boho – oraz niski obcas w kształcie stabilnego klocka to cechy, po których z łatwością poznasz mokasyny. Ich fenomen tkwi zarówno w prostym, jednak niebanalnym kroju, jak i funkcjonalności. To buty ultra wygodne, w które delikatnie wsuwasz stopy bez konieczności wiązania sznurowadeł, zasuwania zamka czy zapinania zatrzasków. Miękka podeszwa działa relaksująco, przez co pod koniec nawet najbardziej zabieganego dnia będzie towarzyszyło Ci przyjemne uczucie lekkości stóp.

Jakie mokasyny kupić?

Mokasyny uszyte z naturalnych materiałów – skóry, zamszu – to nieograniczona wygoda i trwałość w jednym. Naturalna skóra, np. licowa samodzielnie dostosowuje się do indywidualnego kształtu stóp, chroniąc pięty wraz z palcami przed bolesnymi otarciami. Ponadto, pozwala skórze oddychać, co jest ważne szczególnie upalnym latem; pomimo wysokich temperatur podeszwy pozostają suche, dzięki czemu stopy nie ślizgają się po nich, a Ty nie odczuwasz dyskomfortu podczas użytkowania.

Klasyczne mokasyny odzwierciedlają najbardziej wygórowane oczekiwania. Są zarazem stylowe, super wygodne i ponadczasowe, a dzięki zmieniającym się z sezonu na sezon sposobie wykończenia odzwierciedlają także trendy. Czy już wiesz, jakie zabierzesz ze sobą na urlop?